Ks.Jan Twardowski – wiersze wybrane (część IX)

Ks.Jan Twardowski – wiersze wybrane (część IX)

Jesteś (wiersze z tomu „Sumienie ruszyło” 1989)

Jestem bo Jesteś
na tym stoi wiara
nadzieja miłość spisane pacierze
wielki Tomasz z Akwinu i Teresa Mała
wszyscy co na świętych rosną po kryjomu
lampka skrupulatka skoro Boga strzeże
łza po pierwszej miłości jak perła bez wieprza
życia ludzi i zwierząt za krótka choroba
śmierć co przeprowadza przez grób jak przez kamień
bo gdy sensu już nie ma to sens się zaczyna
jestem bo Jesteś. Wierzy się najprościej

wiary przemądrzałej szuka się u diabła

 

Prostuje

Nie wiem co było nie wiem co się stało
wstyd mnie ogarnął
od łez w oczach ciemniej
i tyle grzechów razem zapłakało
jakby Bóg zstąpił
i ukrył się we mnie

potem już tylko pacierz
co prostuje wiarę
dziecko co tak kocha
że nic nie rozumie

Rany

Mówią że Cię poznano przy łamaniu chleba
raczej po ranach rąk Twych które go łamały
chleb niewidoczny jak tajniak na co dzień
być albo nie być nie dla nas pytanie
tylko Ty jesteś

obraca się ziemia
miłość oddala bo za bardzo zbliża
chleb tak jak serce o wiele za małe

rany świadczą więcej niż ręce rozdały

 

Nie bój się

Nie bój się kochać jeśli tylko wierzysz
Matka Boska Królową więc Jej ziemia cała
przetrzyma ustrój przeżyje rozstanie
serce jak stary Werter zdolne do cierpienia

a miłość daje to czego nie daje
więcej niż myślisz bo cała jest Stamtąd
a śmierć to ciekawostka że trzeba iść dalej

 

O cokolwiek zapytasz

Czemu serce jak żebrak
gdzie indziej istnienie
wierna miłość nietrwała
ślub co przeszedł obok

czemu święty i grzesznik w tym samym peweksie
niepewność świętych jaka łaska grozi

czemu łza opiekunka do gardła mi wpadła
bo szczęście się urwało nie wiadomo po co
o cokolwiek zapytasz
trzepnie cię milczenie
Bogu nie stawia się pytań dlaczego

 

Bóg

Kto Boga stworzył
uczeń zapytał
ksiądz dał się przyłapać
poczerwieniał nie wie

A Bóg
chodzi jak po Tatrach w niebie
tak wszechmogący że nie stworzył siebie

 

Zmartwienie

Jezu – martwił się proboszcz –
głosisz tylko prawdę
nie wyjeżdżasz na Zachód by kupić mieszkanie
w Rosji już zmiękło
a Ty wciąż w ukryciu
nie budujesz kościoła z pustaków
lecz z żywego serca
nie odkładasz na wszelki wypadek

jak Ty sobie dasz radę w życiu

Website | + posts

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *