Polonia nadal walczy o Orchard Lake w Detroit, Michigan

Polonia nadal walczy o Orchard Lake w Detroit, Michigan
Szanowni Państwo,
 
Pytacie co słychać w Orchard Lake.
Wiele i …. nic. Przynajmniej nic przełomowego.
 
Dnia 2 sierpnia 2022r. zakończył się proces przeciw kanclerzowi i regentom, jaki wytoczyli byli pracownicy OLS. Prawie trzyletnie dochodzenie zakończyło się ugodą, która zamyka usta oskarżycielom prawdopodobnie w zamian za sowite odszkodowanie. To oznacza niestety, że nie dowiemy się szczegółów na temat tej sprawy.
 
Niestety Polonia nie ma szczęścia do prawdziwych, prawych liderów w Orchard Lake. Ciągle istnieje stan zawieszenia co do seminarium. Rada Regentów zadeklarowała zamknięcie ale arcybiskup nie podpisał i nie „przyklepał” tego. Dostał wiele emaili i listów od Polonii nie tylko z Michigan ale z całych Stanów.
 
Dobrze by było, żeby nie podpisał!
 
Podobno kiedyś już było tak, że seminarium nie miało przyjęć przez 2 lata, z powodu braku powołań ale potem wznowiło działalność. Taka przerwa mogłaby być i teraz! Swoiste zawieszenie ale nie zamknięcie! Czas dany księdzu Bernardowi Witkowi na zapoczątkowanie odnowy seminarium według najlepszych wzorów.
 
Przypominamy, że seminarium jest WSPÓŁWŁAŚCICIELEM Orchard Lake!
Instytut Kulturalno-Naukowy/Polska Misja nie widnieje na akcie własności!
 
Zaprosiliśmy naszych Polskich Regentów do wspólnego spotkania dnia 7 sierpnia, po „Polskiej Mszy” i przekazania Polonii w krótkich słowach czy coś udało się im osiągnąć. Miejmy nadzieję, że regenci będą mogli przyjść spotkać się z nami. Prosimy wszystkich o liczne przybycie.
 
Dobiega końca budowa nowego obiektu szkolnego na kampusie. Jego uroczyste otwarcie jest ustalone na dzień 23 sierpnia. Budynek ten zostanie nazwany imieniem Józefa Burkackiego, Polaka z Warren, który zapisał w testamencie prawie 5 milionów dolarów na budowę audytorium LUB na stypendia dla uczniów polskiego pochodzenia. OLS przekonało spadkobierczynię do przeznaczenia tych pieniędzy na budowę szkoły. Minimalna suma podobno została też na stypendia ale nikt z OLS nie potrafi powiedzieć czy chociaż jedno stypendium im Burkackiego zostało przyznane. W tym miejscu chcemy przypomnieć, że szkoła utrzymuje się z czesnego i NIE POTRZEBUJE żadnych datków. Za to co robią regenci, Polonia nie powinna wysłać do OLS już nawet jednego centa! Powinniśmy też ciągle dopytywać się o dotychczasowe polonijne donacje i o los funduszu seminaryjnego, który ma wynosić ponoć ponad 6 milionów dolarów.
 
Pan Radziłowski – dyrektor Instytutu Kulturalno-Naukowego, czyli dawnej Polskiej Misji, przedstawił plan działalności tej instytucji. Udzielił ostatnio kilku wywiadów, w których go zaprezentował. Zaprasza wszystkich chętnych do odwiedzin i … do współpracy. Dla Instytutu regenci przeznaczyli parterowy betonowy blok- część budynku widocznego od ulicy Commerce. W przyszłości dla Instytutu ma podobno zostać przeznaczony również budynek dawnej stajni koszarowej. Regenci przeznaczyli pół miliona na remont parterówki przy Commerce w celu przystosowania go do potrzeb instytutu.
 

image.png

Pan Radziłowski w rozmowie podkreślał, że te pieniądze pochodzą nie z fundacji Wikiery, z której finansowana jest działalność Instytutu, ale z OLS (Orchard Lake Schools). Wiem jednak z innego źródła, że w tym roku spadkobiercy państwa Wikierów podarowali dwukrotnie większą niż zazwyczaj kwotę pieniężną z zaznaczeniem, że połowa jest właśnie na remont. Czyli OLS nic nie daje od siebie- przekazuje tylko pieniądze z fundacji Wikiery. Pan Radziłowski kilkukrotnie podkreślał w rozmowie, że zależy mu bardzo na obecności Polaków w Orchard Lake, że dużo się będzie działo, że nie chce datków i żadnych pieniędzy, bo tych mu starcza. Chciałby polskiej, polonijnej obecności! Polacy muszą tu przychodzić i wszyscy muszą ich widzieć. W Orchard Lake powinny mieć swoje siedziby wszystkie znaczące polskie organizacje.
 
Zgadzamy się z tym. W Orchard Lake powinno się toczyć polskie życie i my powinniśmy tam przychodzić. Życie małe i duże. Duże to koncerty, spotkania, kino, uroczystości, a małe to polska kawiarenka, polskie biuro tłumaczeń, może sklepik, czy…polska fryzjerka czy kosmetyczka. Duża i mała Polonia! Jak inaczej odzyskamy ten kompleks?
 
Nawet teraz, przy tak niesprzyjających okolicznościach, przy każdym wejściu powinna być polska flaga i tablica uświadamiająca wszystkich, że jest to własność zakupiona i utrzymywana przez Polonię przez 137 lat. Wszystkie napisy dwujęzyczne. Wszyscy muszą wiedzieć, że jesteśmy tu i pamiętamy.
Polacy muszą być w Radzie Regentów.
 
To bardzo ważne! Muszą tam być głosy, które nie pozwolą na antypolskie decyzje i pomysły. Obecnie nie obsadzone są trzy wakaty. O wszystkie te miejsca powinniśmy się ubiegać. Powinniśmy zgłosić dwa, trzy razy tyle kandydatów ile miejsc jest wolnych. Prosimy o rozpatrzenie tego pomysłu, o zgłaszanie się na regentów. Dlaczego nie?! W najbliższym czasie przedstawimy aplikacje i proces.
 
Nie święci garnki lepią! Wszystko robią, wszędzie działają zwykli ludzie! Dlaczego więc nie my?!?
Do zobaczenia (licznie) w niedzielę.
 
Polskie Lobby
Renata Frącz
PS
Jak wielokrotnie wspominaliśmy nie o wszystkim na tym etapie możemy powiedzieć ale wiadome sprawy toczą się i nie zostawiamy ich ślepemu losowi.
 
Komentarz:
 
Zachowałem, dla tych, którzy chcieliby mieć bezpośredni kontakt, również adres emailowy Polskiego Lobby, grupy zapaleńców, którzy działają skuteczniej niż wszystkie tzw. “organizacje polonijne” dotąd istniejące. Co ciekawe, przedstawiciele niektórych spośród tych organizacji, będąc w Radzie Zarządzającej ZN w OL głosowali pierwotnie ZA LIKWIDACJĄ Polskiego Seminarium w Orchard Lake, co przyczyniło się do zaistnienia obecnej sytuacji.Gdyby nie akcja protestacyjna Polskiego Lobby i zbieranie przez przedstawicieli tej organizacji podpisów pod protestami (w ubiegłym roku w Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 r.) prawdopodobnie już “byłoby po wszystkim” i Seminarium Świętych Cyryla i Metodego nie istniałoby.
 

Mariusz Szajnert, Michigan, USA

Website | + posts

1 Comment

  1. Małgorzata

    O losie seminarium dowiedziałam się rok temu, kiedy sprawa została nagłośniona przez polonijne media i organizacje. Wcześniej… nie wiedziałam nic o istnieniu seminarium chociaż wychowałem się w USA wiec jestem Polonią Amerykańską. Gdy czytałam o tej sprawi miałam takie uczucie jakby coś mi uciekało z rąk, coś wartościowego i nie jestem w stanie tego powstrzymać. Myślę że problem tkwi w tym jak mało jesteśmy poinformowani o naszych polonijnych organizacjach, placówkach, fundacjach i o tym co one mogą dla nas zrobić i jak my możemy je budować. Jest duża luka edukacyjna w Stanach jeśli chodzi o sprawy polskie. Brakuje mi dotychczas najbardziej nauczycieli po polonistyce I dobrych polskich szkół, a także przedstawień teatralnych dla dzieci, wszystkiego co pomogloby mine wspierać w nauczaniu moich dzieci języka polskiego. Nie wiem jak mogłabym wspomóc osobiście Orchard Lake. Nie wiem czy jest możliwość odwiedzenia z przewodnikiem. O tym myślę teraz o wycieczce z chęcią zapoznania się z tą placówką.

    Także zastanawiam się kim jest obsadzona rada nadzorcza, jeśli nie Polacy to kto?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *