Ostatnio bardzo dużo fałszywych opinii na temat Polski i nas Polaków ukazuje się w światowych mediach. Zarzuca się nam faszyzm, ksenofobię, nietolerancję… etc. Szczytem fałszywych, cynicznych kłamstw i oskarżeń w tej dziedzinie są wystąpienia szefów UE i tzw. toczące się „debaty” na temat Polski w parlamencie europejskim. Do tego „chóru” dołączyć trzeba prasę i TV lewacko/liberalną w Polsce, Niemczech, Francji a nawet w USA. No i słyszymy, że ulicami Warszawy w pochodzie przeszło setki tysięcy faszystów, że w okresie II wojny światowej istniały „polskie obozy zagłady”. O co tu chodzi? Czy te oskarżenia opierają się na faktach i realnej polskiej rzeczywistości? Otóż nic z tych rzeczy.
Podstawowe powody moim zdaniem tworzenia fałszywego, zakłamanego obrazu polskiej rzeczywistości są następujące: – Polska i Polacy „wstają z kolan” i zaczynają pokazywać światu, na jakich wartościach powstał i funkcjonuje nasz naród i nasza przeszło 1050-letnia historia i dziedzictwo narodowe. Tego dziś nie akceptuje globalne światowe lewactwo i pseudo liberalizm.
Wartości takie jak: katolicyzm z tolerancją dla innych wyznań, praworządność, wolność i niepodległość narodu, państwa, jednostki są immanentną cechą naszego narodowego charakteru. Dziś w tzw. ideologii tworzenia świata globalnego z dominującą poprawnością polityczną wydaje się, że nie ma już miejsca, na takie wartości, jakie Polska i my Polacy wnosimy. Jak bardzo się mylą – wystarczy dziś ocenić, do czego prowadzi ich ideologia, jak wygląda bezpieczeństwo na Ukrainie, w Zachodniej Europie, co się dzieje na Bliskim Wschodzie etc. Oni (globaliści) wolą jednak kłamać i nas fałszywie oczerniać, aby prawdziwy głos Polski i Polaków nie był dla świata słyszalny?
„Opozycja totalna” w Polsce, która dobrze się miała przez dekady utraciła w 2015 r. władzę. Nie może już kraść bez ograniczeń i marzy się im powrót do „ich władzy”. Zrobią wszystko, aby do tego doprowadzić. Kłamią, donoszą do naszych wrogów, odgrywają rolę „Targowicy” bez żadnych ograniczeń. Na Zachodzie i w Rosji znajdują fałszywych propagandzistów (redakcje prasowe, rozgłośnie radiowe i TV), którym przekazują kłamstwa i nakręcają akcje propagandowe przeciw Polsce. Polska i Polacy powinni się bronić i demaskować te kłamstwa.
Nasze indywidualne protesty na pewno nie wystarczą. Nie wystarczą również protesty organizacji pozarządowych (NGO) typu Reduta, Republika Polonia, Światowa Rada Badań nad Polonią, Koalicja Amerykańskiej Polonii, etc.
Obrona dobrego imienia Polaków i Polski, powinna stać się stałym tematem i programem Władz Rzeczypospolitej, a więc Pana Prezydenta, Premiera, Rządu, Parlamentu RP. Nie może tak być, jak jest obecnie, że Polska tak mało prezentuje własne programy TV, czy radiowe w języku angielskim docierające wszędzie na świecie, przez 24godziny na dobę, tak jak to ma: USA, WB, Rosja etc. (CNN, BBC, Russia today, etc.). Dlaczego w Polsce nie ma stałych konferencji prasowych w języku angielskim dla zagranicznych dziennikarzy, po każdym publicznym wystąpieniu naszego Prezydenta, Pana Premiera, czy innych wysokiej rangi państwowej przedstawicieli?
Jeżeli prawda o Polsce nie wychodzi w świat z oficjalnych rządowych źródeł, to nie dziwmy się, że oddajemy to pole działania Gazecie Wyborczej i totalnej opozycji, a później się dowiadujemy ze świata kłamstwa, o maszerujących w Warszawie setkach tysięcy faszystów.
Obrona dobrego imienia Polaków i Polski w świecie to w pierwszej kolejności zadanie do wykonania dla Władz Rzeczypospolitej i to musi być stały konsekwentny program, bo nasze działania ze szczebla organizacji pozarządowych (NGO) powinny aktywnie wspierać te Władze RP, ale na pewno nie są w stanie je zastąpić.
Obrona dobrego imienia Polaków i Polski jest bardzo ściśle związana z obroną naszej suwerenności. Tylko wolne i niepodległe państwo polskie i nasz naród powinno decydować o naszej przyszłości. Aktualna sytuacja w globalnej polityce międzynarodowej szczególnie w EU stwarza poważne zagrożenia dla naszej suwerenności. Łamane są przez EU zasady poszanowania naszej tożsamości narodowej i naszej Konstytucji. Powstaje, więc konieczność, aby prawicowo-konserwatywne Władze RP wspierane przez patriotyczne środowiska społeczeństwa polskiego w kraju i poza jego granicami działając wspólnie potrafiły przeciwstawić się nadużyciom kompetencji stosowanym przez Unię Europejską celem obrony naszej suwerenności.
Obecne władze Rzeczypospolitej zjednoczonej prawicy działające pod przewodnictwem PiS-u, które patriotyczna/niepodległościowa Polonia w pełni popiera za rozwój gospodarczy naszego kraju oraz wprowadzone programy społeczne, potrzebuje zdecydowanie lepszej polityki zagranicznej i stanowczości w obronie naszych narodowych interesów i polskiej racji stanu.
Nie może być takiej sytuacji, że uchwalamy ustawy w obronie prawdy historycznej czy naprawy wymiaru sprawiedliwości a przy pierwszej propagandowej niesłusznej krytyce z zagranicy /EU/, czy ze strony tzw. „totalnej opozycji” wycofujemy się i zawieszamy ich wykonanie. Tak było z ustawą IPN o Instytucie Pamięci Narodowej. Art. 55 pkt. 1 Ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, który mówi:, „Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3.” Tak było również z ustawami o reformie wymiaru sprawiedliwości.
Te tak ważne polskie narodowe sprawy wymagają odważnego zdecydowanego działania Władz RP / zjednoczonej prawicy pod przewodnictwem PiS-u/ i takich działań oczekujemy. Zbliżające się wybory Parlamentarne RP w 2023 r. zdecydują o naszej przyszłości. To musi być zwycięstwo naszych narodowych wartości i prawdy historycznej, czego serdecznie życzymy naszej Ojczyźnie.
Walter Wiesław Gołębiewski Floryda 22.08.2022