Trump: „Putin zwariował”
Ostrzeżenie przed upadkiem Rosji
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, ostro skrytykował Władimira Putina po największym ataku powietrznym Rosji na Ukrainę od początku wojny. W serii wypowiedzi na platformie Truth Social nazwał rosyjskiego przywódcę „absolutnie szalonym” i ostrzegł, że próba zajęcia całej Ukrainy może doprowadzić do „upadku Rosji” .
Trump wyraził zaniepokojenie eskalacją przemocy, podkreślając, że Putin „niepotrzebnie zabija wielu ludzi” poprzez masowe ataki dronami i rakietami na ukraińskie miasta. Zaznaczył również, że jego wcześniejsze relacje z Putinem były dobre, ale obecne działania rosyjskiego lidera są niezrozumiałe i nieakceptowalne .
Jednocześnie Trump skrytykował prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, twierdząc, że jego retoryka „nie pomaga swojemu krajowi” i tylko pogarsza sytuację. Podkreślił, że wojna ta jest wynikiem działań Zełenskiego, Putina i Bidena, a nie jego samego, i zapewnił, że gdyby był prezydentem, konflikt ten by nie wybuchł.
W obliczu trwającej agresji Rosji, Trump zadeklarował, że „absolutnie” rozważa wprowadzenie nowych sankcji wobec Moskwy, choć na razie nie podał konkretnych szczegółów.
Problemy gospodarki rosyjskiej
Rosyjska gospodarka odczuwa coraz silniejsze skutki międzynarodowych sankcji. Według analiz Atlantic Council, w 2025 roku Rosja zaczyna doświadczać pełnych efektów sankcji, co może prowadzić do poważnych problemów ekonomicznych . Z kolei raport CEPA wskazuje na oznaki spowolnienia gospodarczego w pierwszym kwartale 2025 roku, w tym spadek inflacji i wolniejszy wzrost cen towarów nieżywnościowych.
Mimo prób adaptacji, takich jak zwiększenie produkcji dronów i rozwój przemysłu obronnego, Rosja boryka się z ograniczeniami technologicznymi, ekonomicznymi i dyplomatycznymi, które utrudniają jej dalsze działania wojenne.
W obliczu tych wyzwań, presja międzynarodowa, w tym potencjalne nowe sankcje ze strony USA, może dodatkowo osłabić rosyjską gospodarkę i wpłynąć na dalszy przebieg konfliktu.
Rosja omija sankcje i uniezależnia się od dolara
Warto przy tym dodać, że mimo narastającej presji ekonomicznej, Rosja skutecznie rozwija mechanizmy obchodzenia międzynarodowych sankcji. Jednym z kluczowych elementów tej strategii jest tzw. „flota cieni” – sieć tankowców transportujących rosyjską ropę naftową z pominięciem oficjalnych kanałów i bez przejrzystych rejestrów armatorskich. Dzięki operacjom w szarej strefie, Moskwa wciąż zarabia miliardy na eksporcie surowców energetycznych, omijając ograniczenia Zachodu.
Równolegle, Rosja intensyfikuje współpracę z krajami trzecimi, m.in. Turcją, Chinami, Indiami czy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Koreą Północną, które pośredniczą w handlu towarami objętymi sankcjami, w tym technologią podwójnego zastosowania oraz metalami rzadkimi, kluczowymi dla rosyjskiego przemysłu wojskowego.
Jak wynika z raportów The Economist, przez państwa pośredniczące do Rosji nadal trafiają komponenty do produkcji dronów, mikroprocesory i urządzenia optyczne.
Dodatkowo, Kreml ograniczył swoją zależność od dolara amerykańskiego, przechodząc na rozliczenia w juanach, rupiach czy dirhamach. Zacieśnianie współpracy z Chinami i Iranem obejmuje również handel barterowy oraz stosowanie alternatywnych systemów płatności, jak rosyjski SPFS czy chiński CIPS oraz kryptowaluty. Dzięki tym działaniom, Rosja nadal utrzymuje płynność finansową i unika całkowitej izolacji gospodarczej mimo zachodnich restrykcji.
Mariusz Paszko
Trump, Putin, Ukraina, sankcje, Rosja, gospodarka, wojna, Zełenski
Zobacz: https://www.npr.org/2025/05/26/nx-s1-5412389/trump-putin-absolutely-crazy