Jubileuszowy Festiwal Dwa teatry w Zamościu

Jubileuszowy Festiwal Dwa teatry w Zamościu

Od 17 do 20 września br. w Zamościu odbywać się będzie XX Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry 2021”. W konkursie zaprezentowane zostaną 24 spektakle teatralne, które widzowie oglądali w TVP1, TVP Kultura i TVP Polonia w sezonie 2019/2020.
Ideą Festiwalu „Dwa Teatry” jest ocena spektaklów telewizyjnych i radiowych, które miały swoją premierę w roku poprzedzającym festiwal przez specjalnie powołane na tę okazję jury konkursowe. Tak było przez dziewiętnaście edycji, kiedy to festiwal był organizowany w Sopocie. Przy okazji dwudziestej edycji zasady się nie zmieniły. Zarówno słuchowiska radiowe, jak spektakle telewizyjne będą do dyspozycji nie tylko jury, ale też publiczności.
Słuchowiska i spektakle telewizyjne z 2019 i 2020 roku (w zeszłym roku festiwal został odwołany z powodu epidemii Covid) zostaną wyświetlone publiczności na terenie zespołu staromiejskiego. Spektakle telewizyjne będą odtwarzane w Sali rady miasta Consulatus.

Na potrzeby festiwalu zostanie zainstalowany specjalny ekran. Będzie to taka mini sala teatralna. Od piątku 17 września od godziny 9.00 do późnych godzin wieczornych, przez cztery dni. Słuchowisk będzie można posłuchać w Jazz Klub Kosz. W kategorii twórczości radiowej odbędą się konkursy słuchowisk dla dorosłych oraz konkurs słuchowisk dla dzieci i młodzieży. W trakcie festiwalu zostaną również wręczone nagrody w kilku kategoriach telewizyjnych. Ponadto w tym roku Wielkimi Nagrodami Festiwalu za wybitne kreacje aktorskie w Teatrze Polskiego Radia i Teatrze Telewizji Polskiej uhonorowani zostaną Ewa Wiśniewska i Jerzy Zelnik.

Historia polskiego teatru telewizji
Od początku historii telewizji w wielu krajach realizowano spektakle teatralne. Lecz to właśnie w Polsce program ten zajął wyjątkową pozycję w kulturze, wypracował własną poetykę i środki wyrazu. Jako jedyny też przetrwał do dziś. W 2002 roku Jan Englert mówił: Teatr Telewizji jest bez wątpienia zjawiskiem wyjątkowym na skalę światową. (…) to zupełnie nowy gatunek sztuki, odrębny wobec filmu i teatru, daleki także od banalnej formuły, że jest to coś pośredniego między teatrem a filmem. (…) Polski Teatr Telewizji jest na pewno fenomenem i to w skali światowej, choćby dlatego, że premiery daje co tydzień, a większość z nich to klasyka”.
Pomysł przeniesienia utworu dramatycznego z desek teatralnych do nowoczesnego medium pojawił się już w 1924 roku, gdy w Anglii nadano za pomocą radia dramat nazwany już wtedy słuchowiskiem. Początki teatru telewizji na świecie są nierozłączne z początkami samej telewizji. Pierwszy publiczny pokaz telewizyjny odbył się w 1925 roku w Londynie i potem w USA. W Ameryce występowały w nim takie gwiazdy, jak: James Dean, Jack Lemmon, Grace Kelly, Paul Newman, Leslie Nielsen i zdobyły ogromną popularność wśród amerykańskiej widowni telewizyjnej. Kraft Television Theatre emitował głównie dramaty naturalistyczne, przedstawiające życie przeciętnych Amerykanów, ale także westerny, dreszczowce i dramaty fantastyczne. Niestety, najbardziej cenieni dramaturdzy zaczęli stopniowo odchodzić z telewizji, tym samym spadła jakość teatru, a godne uwagi premiery pojawiały się już tylko kilka razy w roku. Z kolei Brytyjska telewizja BBC zaczęła nadawać w 1937 roku, następnie przerwała emisję na okres II wojny światowej, by powrócić na małe ekrany w 1946 roku. Po 25 latach jej istnienia można doliczyć się około trzech tysięcy zrealizowanych spektakli. Telewizyjny teatr angielski opierał się głównie na tematyce współczesnej tak zwanej „domestic drama”. Sporadycznie BBC korzystała z dorobku teatru klasycznego. W 1954 roku w Wielkiej Brytanii powstała prywatna Independent Television, która utrzymując się z reklam, miała jednak rozwiniętą teatralną ofertę programową. We francuskim teatrze telewizji od samego początku dominowała proza narracyjna. Z rozmachem realizowano i emitowano wielkie widowiska, które były adaptacjami znanych powieści. Spektakl Forteca według Honoriusza Balzaka zdobył w 1960 roku prestiżową, międzynarodową nagrodę telewizyjną Prix Italia. Telewizja francuska współpracowała z gronem autorów piszących specjalnie dla niej. U Holendrów, skupionych na realizowaniu edukacyjnej i wychowawczej roli telewizji, przedstawienia teatralne zajmowały aż 14–15% ogólnego czasu emisji.
Teatr telewizji w Polsce

W Polsce teatr był obecny w nowym medium telewizyjnym także od samego początku jego istnienia. Telewizja rozpoczęła swoją działalność w 1952 roku (pierwsze próby emisji podjęto w 1938). To wtedy transmitowano, podczas wystawy Radio w walce o postęp i pokój, gdzie było również studio telewizyjne, fragmenty spektakli teatralnych.
Pierwszy prawdziwy program stworzony specjalnie dla telewizji pojawił się w październiku 1952 roku. Był to program muzyczno-taneczny. Jesienią 1952 roku wyświetlano eksperymentalne audycje, dźwięk nadawano przez radio, a obraz przez odbiornik telewizyjny. Od samego początku funkcjonowania telewizji w Polsce nadawano w niej fragmenty spektakli odwzorowywanych z przedstawień wystawianych na deskach teatrów polskich.
15 listopada 1952 roku prosto z Teatru Polskiego w Warszawie wyemitowano fragment przedstawienia Lalka z Niną Andrycz, z Teatru Kameralnego, spektakl Król i aktor Romana Brandstaettera. W 1953 roku z Teatru Powszechnego nadano Ruchome piaski Piotra Choynowskiego oraz z Teatru Młodej Warszawy Powrót posła Juliana Ursyna Niemcewicza.
Jan Marcin Szancer, jako pierwszy kierownik artystyczny, postanowił podjąć próbę adaptacji telewizyjnej przedstawienia teatralnego. Był to spektakl dla dzieci Krzesiwo Ch. Andersena. Później reżyser dostał propozycję przeniesienia tego spektaklu na scenę Teatru Narodowego. 6 listopada 1953 roku wyświetlono pierwszą sztukę Teatru Telewizji w całości. Było to Okno w lesie Leonida Rachlimanowa i Jewgienija Ryssa w reżyserii Józefa Słotwińskiego. Spektakl i wiele kolejnych emitowano na żywo, wprost ze studia telewizyjnego. Szancer opisuje, jak trudna była to praca, aby zrealizować takie przedsięwzięcie: „Coraz bardziej dokuczała nam niedoskonałość techniczna, obraz bladł i czerniał na przemian, czasem znikał zupełnie i nawet nie można było pokazać planszy: »Przepraszamy za usterki«”.
Po pierwszej realizacji Teatru Telewizji pojawiły się kolejne sztuki wybitnych dramaturgów: – Fasta, Rittnera, Thackeraya. Już przy tych początkowych przedstawieniach starano się wykorzystać możliwości techniczne telewizji („…przenikanie, szybkie miksy…”). Jednak ciągle zauważalne i coraz bardziej uciążliwe były niedociągnięcia i braki techniczne. Szancer nazywał te przedstawienia „nieporadnymi, jeszcze z częstymi wpadkami, kiedy kamery zamiast aktora pokazywały bebechy dekoracji i wnętrze magazynu”.
Regularne programy kulturalne telewizja polska zaczęła nadawać dopiero w 1954 roku. Początkowo była to jedna godzina tygodniowo, podczas której obejrzeć można było różne widowiska artystyczne, widowiska dla dzieci oraz fragmenty sztuk teatralnych. Od tego roku stanowisko kierownika artystycznego redakcji telewizyjnej zajmował właśnie Jan Marcin Szancer – grafik i ilustrator książek dla dzieci. To on stworzył początki scenografii Teatru Telewizji.
Dzięki niemu w telewizji zaczęli pracować wybitni ludzie związani z teatrem: Adam Hanuszkiewicz i Konrad Swinarski. Stopniowo dołączali do nich absolwenci Szkoły Filmowej w Łodzi.
Szancer zaczął inscenizować sztuki teatralne oraz widowiska dziecięce. Była to m.in. wersja kukiełkowa Romea i Julii Sergiusza Prokofiewa czy premiera spektaklu Karabiny matki Carrar Bertolda Brechta w reżyserii Konrada Swinarskiego. W 1956 roku został zrealizowany pierwszy spektakl kryminalny. Zatrute litery Agathy Christie w reżyserii A. Hanuszkiewicza. W tym samym okresie powstał program Mistrzowie sceny, z udziałem między innymi Mieczysławy Ćwiklińskiej i Elżbiety Barszczewskiej. Regularnie w telewizji występowały też największe gwiazdy estrady i filmu – Adolf Dymsza, Kazimierz Rudzki, Ludwig Sempoliński lub młodzi absolwenci szkół teatralnych.
Od kwietnia 1955 roku telewizja polska rozpoczęła emisję programu dwa razy w tygodniu, a Teatr Telewizji stawał się coraz popularniejszy. Wiosną 1956 roku można było obejrzeć fragmenty różnych przedstawień i miniatur teatralnych. Adaptowano na potrzeby sceny telewizyjnej prozę rodzimych pisarzy: np. Andrzejewskiego, Brandysa.

Za pełny początek polskiego teatru telewizji uważa się spektakl Skowronek Anouilha, zainscenizowany specjalnie na potrzeby telewizji we wrześniu 1956 roku w Sali Kongresowej w Warszawie. W tym okresie Telewizja Polska zamawiała realizację przedstawień w konkretnych teatrach, z których przenoszono je na szklany ekran. W tym samym roku A. Hanuszkiewicz adaptował sztukę Muchy Sartre’a, która odniosła wielki sukces. Podczas tej realizacji reżyser zwrócił uwagę na możliwości i warunki techniczne telewizji, chyba jako jeden z pierwszych zaczął je wykorzystywać. Hanuszkiewicz skupił się na zbliżeniach tak, by widz mógł odczytywać emocje i przeżycia wprost z twarzy aktora. Muchy były również pierwszą inscenizacją telewizyjną, która udowodniła możliwość pokazania tłumu przy pomocy kilku zaledwie postaci. Reżyser postawił na umowność, tak ważną w teatrze telewizji, zrezygnował zaś z naturalizmu, wykorzystywanego na deskach teatru scenicznego. W 1957 roku Hanuszkiewicz zajął pozycję głównego reżysera. Pisano, że „przełamał barierę psychologiczną ludzi teatru, odważył się spojrzeć w wizjer kamery telewizyjnej”. Hanuszkiewicz często podkreślał, że najważniejszym elementem spektaklu telewizyjnego jest twarz człowieka. Jako główny reżyser zdobył sobie uznanie wśród krytyków, doskonale realizował adaptacje klasycznej literatury polskiej i światowej (m.in. Dama kameliowa Aleksandra Dumasa). Był także pierwszym reżyserem, który postanowił przenieść spektakl w plener. Przedstawienie na podstawie dzieła Marka Hłaski Dwaj mężczyźni na drodze emitowano na żywo z okolic Konstancina. Hanuszkiewicz adaptował do telewizji sztuki najwybitniejszych twórców – Słowackiego, Mickiewicza, Wyspiańskiego, Moliera, Szekspira, Sofoklesa, Kruczkowskiego oraz wielu przedstawicieli teatru eksperymentalnego. Oczywiście, nie da się przenieść tych dzieł w całości na szklany ekran, chociażby ze względu na ograniczony czas przeznaczony na emisję. Twórca powtarzał, że każde przedstawienie telewizyjne musi apelować do wiedzy odbiorcy, wiedzy o autorze oraz o utworze. Tym bardziej, że wtedy istniała cenzura i nie wszystkie pomysły realizatorskie były przez nią akceptowane. Tym niemniej Hanuszkiewicz do dziś jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców Teatru Telewizji.

W 1957 roku kierownikiem artystycznym i reżyserem odpowiedzialnym został Jerzy Bardini. W tym samym roku zaczął funkcjonować Warszawski Ośrodek Telewizyjny, a od początku 1958 roku wprowadzono obowiązkową opłatę abonamentową dla widzów telewizyjnych. Jednocześnie w telewizji pojawił się jeden z pierwszych telewizyjnych fenomenów polskiej kultury – Kabaret Starszych Panów, stworzony przez Jeremiego Przyborę i Jerzego Wasowskiego. Obaj autorzy reżyserowali telewizyjne przedstawienia, obaj wcielali się w rolę tytułowych „starszych panów”. Kabaret nadawał swoje programy na żywo, lecz piosenki wykorzystywane w skeczach były rejestrowane wcześniej. Występowała w nim plejada najwybitniejszych polskich aktorów: Aleksandra Śląska, Barbara Kraftówna, Irena Kwiatkowska, Kalina Jędrusik, Krystyna Sienkiewicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński, Jarema Stępowski, Wiesław Gołas. Część programów została zarejestrowana w systemie telerekordingu na taśmach filmowych, później wydano je na płytach DVD. Kabaret istniał do 1966 roku, a jego piosenki i skecze do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością.
W latach pięćdziesiątych teatr zdecydowanie dominował w programie telewizyjnym. Od tamtego czasu poniedziałkowy wieczór zaczął kojarzyć się z Teatrem Telewizji i tak pozostało do dzisiaj. Spektakle emitowane były w poniedziałki, kiedy to teatry sceniczne nie pracowały, więc aktorzy dysponowali czasem i mogli brać udział w telewizyjnych przedstawieniach na żywo. Repertuar ówczesnego teatru był bardzo wszechstronny, pojawiały się sztuki najróżniejszych gatunków, od spektakli stricte rozrywkowych przez melodramaty do teatru
literackiego. W sezonie 1958/1959 Teatr Telewizji przedstawił ponad 30 premierowych spektakli. Również w ośrodkach telewizji regionalnych pojawiło się wiele interesujących przedstawień. Pod koniec lat pięćdziesiątych w telewizji polskiej pojawiło się nowe udoskonalenie techniczne: metoda zapisu programów na taśmie filmowej i późniejszego ich odtwarzania (telerekording). Jednak mimo tego ułatwienia spektakle telewizyjne wciąż były nadawane na żywo.
Pierwszym przedstawieniem zarejestrowanym w systemie telerekordingu był Apollo z Bellac Jeana Giraudoux, wyreżyserowany przez Adama Hanuszkiewicza w 1958 roku. Taśma z nagraniem nie zachowała się.

Od momentu wprowadzenia telerekordingu do polskiej telewizji można obserwować kształtowanie się typowego sposobu realizacyjnego, który polegał na łączeniu konwencji teatralnej z technicznymi możliwościami przekazu telewizyjnego. Być może to wtedy zrodził się model inscenizacyjny, nazywany „quasi-teatralnym”. Był on „oparty na wzorach czerpanych z teatru: jednoczesność nadania i odbioru – emisja na żywo, kameralność, waga wypowiadanego słowa, długie zbliżenia, bliski, niemal intymny kontakt z aktorem, wolny rytm z montażem, umowność dekoracji”. Ten styl przed długi czas był typowy dla estetyki telewizyjnego teatru.
W 1963 roku powstała nowa scena telewizyjna Studio 63. Realizowano tam przede wszystkim sztuki współczesne, adaptowano prozę i poezję, eksperymentując jednocześnie z nowymi formami inscenizacyjnymi. Studio prowadzone było przez Adama Hanuszkiewicza, który wystawił Tadeusza Różewicza (1963), Norwida (1966), Boya (1968), Telepatrzydło pana Prusa (1968) oraz 12 spektakli Pana Tadeusza Adama Mickiewicza (1970–1971). Studio 63 było również miejscem debiutów telewizyjnych dla takich autorów, jak: Ernest Bryll, Stanisław Grochowiak, Tymoteusz Karpowicz. Prezentowano tam poezję Louisa Aragona, Jamesa Joyce’a, Cypriana Kamila Norwida, a także dzieła Zofii Nałkowskiej i Marcela Prousta. W eksperymentalnym studiu Hanuszkiewicz skupiał się na poszukiwaniu najlepszego wizualnego kształtu dla poezji współczesnej. Pojawił się cykl Szkice do portretu, w którym oglądać można

było twórczość polskich romantyków – Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego, Norwida. Po raz kolejny reżyser udowodnił, że w kręgu jego zainteresowań leżą bardziej arcydzieła literatury klasycznej niż utwory stricte teatralne. W połowie lat sześćdziesiątych do zespołu telewizyjnego zaczęli dołączać wybitni aktorzy i reżyserzy, tacy jak: Andrzej Łapicki, Gustaw Holoubek, Edward Dziewoński, Jan Świderski. Wystawiali oni głównie literaturę klasyczną
(Fredro, Rittner, Słowacki, Zapolska, Szekspir, Ibsen). W latach sześćdziesiątych Teatr Telewizji zdobywał coraz większe uznanie wśród widzów, oglądało go ok. 68% publiczności. Teatr Telewizji stał się prestiżową audycją, tworzoną przez najlepszych polskich reżyserów i najwybitniejszych aktorów. W tym okresie stale wzrastała liczba premier, na mały ekran przenoszono utwory polskich oraz światowych autorów, spektakle wyświetlane były 4–5 razy w tygodniu. Realizowano je głównie w warszawskiej telewizji, ale również i w regionalnych oddziałach (Katowice, Łódź, Poznań, Wrocław, Kraków).

W 1963 roku stanowisko głównego reżysera objął Jerzy Antczak. Preferował on zróżnicowany repertuar, który miał trafiać do wielomilionowej publiczności. Jednocześnie chciał, by teatr spełniał funkcję kształcącą. Skupiał się na tym, by zapewnić spektaklom jak najszerszą komunikatywność. Reżyser stworzył cykl Teatr Popularny, realizowany w Telewizji Łódź. W ramach niego pokazywano sztuki Zoli, Balzaka, Czechowa. Potem cykl przeniesiono do studia warszawskiego, gdzie zrealizowano sztuki Zdzisława Skowrońskiego: Dekret, Głos, Notes, Mistrz, a także Kordiana Juliusza Słowackiego, Szklaną menażerię Williamsa, Zegarek Szaniawskiego. Antczak maksymalne wyeksponował odtwórcę; za pomocą zbliżeń na pierwszy plan wysuwają się mimika, emocje, gesty aktora, a ruch i sytuacje sceniczne oraz widowiskowość pozostają niejako mniej ważne. Uznanie przyniosły mu spektakle wg scenariuszy Zdzisława Skowrońskiego (m.in. Mistrz uhonorowany został w 1966 r. prestiżową nagrodą Prix Italia). Reżyser wplatał też obfity materiał filmowy i dokumentalny jak w słynnym przedstawieniu Epilog Norymberski, którego premiera odbyła się 24 listopada 1969 roku. Scenariusz oparty został na autentycznych protokołach, spektakl miał formę paradokumentalną, wpleciono do niego oryginalne filmy z procesu. Antczak wykorzystał również archiwalny film z obozu Auschwitz-Birkenau, który był wyświetlany podczas procesu. Powstał teatr faktu, którego fabuła oparta była na zdarzeniu autentycznym, reżyser podkreślał jednak, że nie jest to reportaż ani film dokumentalny. Kluczem, uteatralniającym tę formę, była osoba Karola Małcużyńskiego – naocznego świadka procesu, który na bieżąco komentuje przebieg akcji, uzupełniając ją o własne wspomnienia.

Przedstawienie zostało uznane za jedno z największych osiągnięć Teatru Telewizji tamtych lat, wystąpiła w nim czołówka polskich aktorów, m.in. Andrzej Łapicki i Jan Englert. W 1971 roku powstała filmowa wersja tego spektaklu, poszerzona o sceny rozmów więźniów z amerykańskim psychiatrą. Oprócz zainteresowania klasycznymi sztukami Antczak skupiał się na tekstach współczesnych, pisanych specjalnie dla Teatru Telewizji, głównie ze względu na możliwości wykorzystania nowej techniki i rozwiązań. Dzięki Jerzemu Antczakowi w telewizji rozpoczęli swoją pracę Jerzy Gruza, Olga Lipińska, Andrzej Konic.
Jerzy Gruza to kolejny z wielkich zasłużonych twórców telewizyjnych, reżyserował wiele wartościowych spektakli, jak: Antygona, Romeo i Julia, Mieszczanin szlachcicem, Rewizor, Kariera Artura Ui Brechta, Wizyta starszej pani Dürrenmatta. Zrealizował wiele spektakli w ramach cyklu Teatr Sensacji Kobra. On także jest autorem słynnego powiedzenia: „Nie róbmy w teatrze telewizji biednych filmów”.

W 1964 roku trzech najwybitniejszych twórców tego okresu – Adam Hanuszkiewicz, Jerzy Antczak, Jerzy Gruza, oraz kierownik literacki Stanisław Marczak-Oborski zostali wyróżnieni zbiorową państwową nagrodą artystyczną za swoją działalność na polu Teatru Telewizji, która wywarła decydujący wpływ na kształt i rozwój nowej sceny. Od tego okresu Teatr Telewizji stale się rozwijał i cieszył się nieustającym zainteresowaniem widzów. Gustaw Holoubek tak podsumowuje ten czas: W ciągu 20 lat, tj. od lat 60. do 80., Teatr Telewizji Polskiej stał się zjawiskiem bez precedensu w skali światowej (…). Cotygodniowe premiery teatru poniedziałkowego, czwartkowe premiery teatru sensacji, stałe, coniedzielne cykle teatru dla dzieci, teatru komedii i klasyki polskiej, piątkowe wieczory oddane prezentacjom teatrów pozawarszawskich. Kiedy dodamy, że ambicje inicjatorów tej działalności kazały im sięgnąć po wybitnych artystów, powierzać kształtowanie tego teatru najbardziej interesującym twórcom – łatwo sobie wyobrazić, że telewizja stała się siedzibą teatru narodowego w najbardziej powszechnym tego słowa znaczeniu”. Warto także przypomnieć znakomite felietony prof. Stefana Treugutta, które poprzedzały przedstawienia.

Wielką popularność Teatr TV zawdzięczał aktorom. Wszyscy najwybitniejsi aktorzy swój dorobek teatralny i filmowy wzbogacili o role w Teatrze TV. Jak silnie kształtowali oni odbiór Teatru TV dowodzi historia tzw. bojkotu w stanie wojennym. Po 13 grudnia 1981 roku na znak protestu duża część środowiska teatralnego odmówiła pracy w telewizji. Nieobecność na małym ekranie najlepszych aktorów dała się wyraźnie odczuć, choć władze podejmowały różne kroki, by bojkot złamać.
Od połowy lat dziewięćdziesiątych coraz częściej w realizację spektakli angażowali się reżyserzy filmowi. Współpracę z telewizją rozpoczęli: Piotr Szulkin, Robert Gliński, Maciej Dejczer. Od tego momentu Teatr Telewizji zdawał się przypominać film. Autorzy zaczęli częściej wychodzić ze zdjęciami w plener, kręcono też w naturalnych wnętrzach. Te nowe pomysły nie do końca wzbudzały zachwyt środowiska: „Z jednej strony wszyscy czuli, że Teatr Telewizji skostniał w swojej formule. Ale z drugiej, nie wszyscy podzielali pogląd, iż ratunkiem jest flirt z filmem. Teatr telewizyjny przestawał być sztuką umowną, zacierały się różnice między kinem a widowiskiem teatralnym”. Styl powstały w tych czasach był „quasi-filmowym” – w nim większe znaczenie miał dynamiczny montaż, plany ogólne, ruchy kamery, a także wyjście ze spektaklem w plener.

Wydaje się, że w początkach XXI wieku Teatr Telewizji został zapomniany i zaniedbany przez władze telewizyjne. Premiery pojawiały się coraz rzadziej. Jeszcze w 2002 roku mówiło się o 50 nowych spektaklach rocznie, Teatr Telewizji nazywany Teatrem Narodowym, największą sceną w Polsce zaczął podupadać. Parę lat później drastycznie obcięto budżet, który wystarczał tylko na parę spektakli rocznie, a godziny emisji przesunięto na bardzo późne pory. W 2005 roku zmieniono jego nazwę na Scenę Jedynki, spektakle emitowano najwyżej dwa razy w miesiącu. W 2010 roku wyprodukowano zaledwie siedem premier. W styczniu i lutym kolejnego roku w poniedziałkowe wieczory zamiast spektaklu można było obejrzeć amerykański serial, a budżet przewidywał tylko parę nowych przedstawień. Na początku drugiej dekady XXI wieku zaczęto walczyć o przywrócenie teatrowi dawnej rangi, powoli przywracano stałe miejsce w ramówce, zmieniano i rozszerzano repertuar. W październiku 2011 roku postanowiono powrócić do teatru na żywo. Powrót ten zainicjował spektakl Boska! Petera Quiltera w reżyserii Andrzeja Domagalika z Krystyną Jandą w roli głównej, wystawiany wcześniej z wielkim powodzeniem w Teatrze Polonia w Warszawie. Na potrzeby Teatru Telewizji spektakl zrealizowano w studiu telewizyjnym z udziałem publiczności i zachowaniem podziału na dwa akty i antrakt. Przedstawienie emitowane było w TVP1, w najwyższej jakości w HD oraz w internecie, gdzie widz miał do wyboru ujęcia z trzech różnych kamer oraz wersję reżyserską. Boska! odniosła wielki sukces, przed telewizorami zasiadło 2,7 miliona widzów, a emisja na stronie internetowej przedstawienia miała około 120 tysięcy wyświetleń. Było to niewątpliwie wielkie wydarzenie, odnotowane przez prawie wszystkie media elektroniczne. Dodatkową ciekawostką była możliwość obejrzenia w internecie na żywo tego, co dzieje się za kulisami. W ciągu kolejnych dwóch lat zrealizowano jeszcze pięć spektakli na żywo. Jeden z nich emitowany był również w internecie, na smartfonach i innych urządzeniach mobilnych. Specjalnie w tym celu do tworzenia strony internetowej wykorzystano nową technologię (responsive design), dzięki której obraz automatycznie przystosowywał się do rodzaju urządzenia mobilnego. Ostatni spektakl emitowany na żywo to Trzy razy Fredro, czyli trzy jednoaktówki: Świeczka zgasła w reżyserii Jerzego Stuhra, Zrzędność i przekora w interpretacji Mikołaja Grabowskiego oraz Nikt mnie nie zna w reżyserii Jana Englerta. Po raz pierwszy trzy części spektaklu nadano na żywo ze studiów telewizyjnych w Katowicach, Krakowie i Warszawie. Przedstawienie zostało zrealizowane z okazji Roku Aleksandra Fredry oraz 60-lecia Teatru Telewizji 22 kwietnia 2013 roku.

Niestety, od 2013 roku nie zrealizowano już żadnych przedstawień na żywo. Wymienione wyżej przykłady dowodzą, że Teatr Telewizji coraz chętniej korzysta z nowości technologicznych, staje się wręcz teatrem z wirtualną widownią, gdzie widz ma wpływ na pewne jego elementy (wybór ujęcia kamery). Powstała zupełnie nowa forma, połączenie klasycznej sztuki z nowoczesną technologią. Istnieją specjalne serwisy internetowe poświęcone prawie każdemu z powyższych spektakli. Można w nich znaleźć informacje o autorach, recenzje, a nawet fragmenty przedstawień. Portale zawierają również filmy z wypowiedziami reżyserów i aktorów, opiniami widzów oraz ludzi teatru, w niektórych przypadkach można obejrzeć również to, co działo się za kulisami bezpośrednio przed spektaklem lub po nim. Widzowie mają możliwość obejrzeć fragmenty prób czy zajrzeć do reżyserki, dzięki internetowi mogą poznać zasady pracy w teatrze. W serwisie poświęconym spektaklowi Daily Soup Janusz Gajos i Danuta Szaflarska opowiadają o rolach, w które się wcielają, na kolejnej stronie Maciej Englert mówi o pracy nad sztuką Skarpetki, dostępne są również wypowiedzi scenografów i charakteryzatorów. W każdym z tych serwisów znajduje się wiele materiałów dodatkowych, które pozwalają na zdobycie większej wiedzy na temat danego spektaklu, podanych w atrakcyjnej i przystępnej formie. Strony te w pewien sposób zastępują tradycyjne programy teatralne, stając się wirtualnym przewodnikiem po spektaklu, jednocześnie uatrakcyjniają i poszerzają odbiór dzieła teatralnego oraz zbliżają widza do sztuki.

Nie jest to jedyna aktywność teatru w nowym medium. Od października 2012 roku Telewizja Polska realizuje nowatorski projekt Internetowy Teatr TVP dla szkół, nastawiony zdecydowanie na wypełnianie misji oraz pełnienie funkcji edukacyjnej. Projekt kierowany jest głównie do młodej widowni, mieszkającej daleko od ośrodków kulturalnych i artystycznych. Uczniowie szkół różnego szczebla mogą oglądać specjalną bezpłatną, kodowaną transmisję internetową spektaklu na żywo z teatrów z całej Polski. Projekt zainaugurowany został przedstawieniem Czarnoksiężnik z krainy Oz, zrealizowanym przez Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie, który oglądany był przez 100 szkół podstawowych z całego kraju. Kolejne spektakle były oglądane już przez ponad 200 szkół podstawowych. Były to: Przygody Sindbada Żeglarza, wystawione 6 grudnia 2012 roku przez Teatr Śląski w Katowicach, oraz, 14 grudnia, Opowieść wigilijna, zrealizowana przez Teatr Dramatyczny w Płocku. Od 2013 roku widownia spektakli wzrosła do około 400 szkół, do września 2014 roku transmitowano 28 spektakli teatralnych. Od 2014 roku działa też Internetowy Przegląd Uczniowskich Zespołów Teatralnych; Konkurs (VI edycja w 2020 r.) dla szkół z całego kraju oraz teatrów działających przy domach kultury i jednostkach oświatowych.

Teatr Telewizji aktywnie uczestniczy w sieci, wychodząc z promocją audycji i zaproszeniem dla szerszej publiczności. Dzięki specjalnemu teatralnemu profilowi na portalu Facebook widz może być na bieżąco z informacjami o wyświetlanych spektaklach, a także obejrzeć filmy z zapowiedziami oraz rozmowy z twórcami.
Pomimo braku bezpośrednich transmisji internetowych oraz braku dostępności do pełnego archiwum Teatru Telewizji część spektakli można znaleźć na portalu edukacyjnym Ninateka.pl. oraz portalu otwartym TVP VOD. Historyczny teatr telewizji, funkcjonujący pod szyldem telewizyjnego Teatru faktu, jako formuła przedstawiania przeszłości, jest jakością samą w sobie. Z połączenia elementów telewizji dokumentalnej, teatru telewizji i filmu zrodziła się w tym gatunku nowa telewizyjna wartość. Teatr telewizji posiada niewyeksploatowane jeszcze estetyczne możliwości wizualizacji historii, co oznacza, że wciąż jawi się jako atrakcyjna forma oswajania przeszłości i modelowania społecznego doświadczenia historycznego w zdominowanej przez film fabularny współczesnej kulturze. Telewizyjny teatr faktu uważa się powszechnie za dzieło ekranowe, w obrębie którego dochodzi do łączenia widowiska-spektaklu z dokumentem. Określa się nim spektakle oparte na oryginalnych świadectwach mówiących o autentycznych wydarzeniach, które poddane zostają dramaturgicznemu opracowaniu w oparciu o artystyczne środki wyrazu charakterystyczne dla telewizyjnego medium. Produkowany i emitowany w telewizji historyczny teatr faktu, jawi się tu jako dramat dokumentalny, spektakl tworzony na wzór reportażu, którego konstytutywną cechą jest odejście od fabuły i fikcji na rzecz dokumentalnej autentyczności oraz jak najwierniejszej artystycznej reprodukcji faktów.

Obecny prezes TVP Jacek Kurski chce uzupełnić Teatr Telewizji “o czynnik żywego teatru”. Przedstawienia z mniejszych ośrodków poza Warszawą: Lublina, Białegostoku, Kielc, Gdańska, Krakowa czy Wrocławia – które można by zaadaptować lub po prostu zekranizować i pokazywać na zasadzie premier telewizyjnych w większym stopniu niż do tej pory – wyjaśnił prezes TVP. Jako przykład podał transmisję “Chorego z urojenia” Moliera z Teatru im. Słowackiego w Krakowie w sezonie 2020. Opracowanie Ewa Gulbis
Bibliografia: Leksykon teatralny, Wa-wa 1996, A. Rudzińska: Od teatru do telewizji i internetu. Rzecz o Teatrze Telewizji, Postscriptum Polonistyczne, 2014, P. Witek: Historia między teatrem a telewizją, Lublin 2011.

 

+ posts

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *